środa, 14 września 2011

Texas przyznaje się do modyfikacji pogody - powodzie w południowej Polsce 2010

George Bomar, który jest menagerem programu modyfikacji pogody w Texas otwarcie przyznaje się do manipulowania pogodą od roku 1997.



Thumbnail 3:14

Bardzo ostrożnie warząc słowa wymienia tylko jedną substancję spośród wielu, które rozpylane są z samolotów w celu uzyskania większych opadów deszczu. W wywiadzie tym poruszona jest tylko jedna strona medalu, a mianowicie skuteczność oprysków na opady. Natomiast nie ma już mowy o skutkach ubocznych polegających na zatruwaniu środowiska i truciu ludzi i zwierząt. Teraz wyobraźcie sobie, że operacja ta obejmuje całą planetę. Według rządowych dokumentów rozpyla się do atmosfery 20 megaton chemikaliów rocznie, zawierających różne metale w zależności od zamierzonych celów. Jest na ten temat dużo spekulacji i teorii, począwszy od walki z globalnym ociepleniem, a skończywszy na depopulacji. Statystyki zdrowotne i zatrucia środowiska z ostatnich lat są zatrważające, jednak rządy wszystkich krajów zgodnie akceptują ten zbrodniczy dla ludzkości program.
Teraz już wiecie skąd ostatnio tyle powodzi w naszym kraju, szczególnie na południu. Rząd dokładnie wie co się dzieje i wie jakie są konsekwencje rozpylania. Jednak nie interesuje ich czyste środowisko, czy też zdrowie ludzi. Ważniejsza jest jakaś tam agenda i związane z nią pieniądze i władza. Odpowiedzcie sobie na pytanie, czy rząd taki jest warty zaufania i weźcie to pod uwagę w najbliższych wyborach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz